Nieodrobiona lekcja
Dodane przez mgnienie dnia 12.04.2016 08:04
kiedy blaknie pamięć katastrofy
czujemy się komfortowo w naszych
wypielęgnowanych ogródkach

wystarczy podwyższyć parkan
pozostać głuchym na pukanie do drzwi
szkoda czasu na jałowe dysputy

i cierpliwość Najwyższego ma swoje granice
ile razy można oczekiwać abolicji
przyznaję - niewiele mam na swoją obronę

zjawiają się nocą
żelazne szpony kruszą pułapy domów
wyrywają dusze
biegają na oślep nieopierzone pisklęta

rozglądam się - znowu za późno