za oknami przed
Dodane przez koma17 dnia 04.04.2016 00:07
przez otwarte okna wchodzą drzewa

szorstką korą zahaczając o firanki
mgły wilgotnej mi naniosły pełen pokój
otrzepały zieleń na podłogę

nic nie szkodzi potem powycieram
proszę siadać zaraz podam herbatę

ale one zawstydzone już cofnęły się
za okna do ogrodu wyjdę do nich
pogadamy spokojnie w cztery oczy

ochraniając młode liście szeptem
wrastam ramionami w splątane gałęzie
nad skręconym pniem sędziwej gruszy

kiedy skronie nieśpiesznie bieleją pąkami
nabieram przeświadczenia że to pora by
zakwitnąć