Zanim spadnie miecz Damoklesa
Dodane przez Niepoprawna optymistka dnia 17.03.2016 18:47
W pościeli białej leży postać
Może kobieca, może męska?
Ani Joanna od aniołów,
Ani zapewne żadna święta.
To widać! Ból ją szarpie mocno,
Miota i targa w czystej sali,
Choć wokół nie spadają bomby
I mur popękał też już dawno...
Miecz Damoklesa wisi cicho -
Na znak czekając z samej góry,
A piasek sypie się w klepsydrze
I wyrok zbliża się ponury!
Czemu się ona w tej udręce
Miota i wyje przez godziny?
Nie może prosić, żeby prędzej
Miecz nad jej głową ostrzem błysnął?
Może dlatego nieskrócona -
Jest droga i jest próg procesu,
By skrucha mogła się dokonać,
Oczyścić z ostrych cierni grzechów.
****************************
Wiersz nie zachętą nad eutanazją, jest jedynie zastanowieniem nad tym tematem.