Dialog o skrzydlatej niewidzialności
Dodane przez abirecka dnia 29.02.2016 04:18
Tu nawet nie ma gdzie usiąść zauważa lir:
stare drzwi na strychu
rzucone o ścianę
otwieram zamykam
palcami bez dłoni
ciszej
buty
zdejmuję
Onieśmielona
dodaję
że
...tam dokąd
poprowadzą schody
bez stopni
jak szczeble
wywiedzione z powietrza
i z ziemi
wykiełkowanym
dmuchawcem
są wyobraźnią
przywołanego
przez Poetę
Powrot[u] Franciszka
który zaśpiewał
na wróblą nutę:
dobrze mi w klasztornym oknie
i ptaki wracają z nieba
jeden nawet z mandatem w dziobie
za zbyt szybki lot
Wszak ja
Nie mogę doczekać się Wielkanocy
jakkolwiek już dawno
złożono całun
rozdysponowano relikwie -
Mandylion do Manopello
gdzie świeci
Pańskim Obliczem
Fizyczne ciało
nieodnalezione
26.02.- 28.02.2016