maj
Dodane przez zorianna dnia 16.02.2016 19:58
deptak gwarem pęcznieje, tłumy w rajskim ogrodzie
sączą niebo przez słomki. w ustach smak curaçao.
dejá vú. wieczór pachnie bzowo, bzowo - nieznośnie
znad stolików, znad szklanek głośny śmiech się rozchodzí
z zeszłoroczną beztroską. (nic się tu nie zmieniło
jakby tamten maj nadal gościł w rajskim ogrodzie)
śpiące łodzie czekają przy znajomym pomoście -
białobrzuche rumaki. tak zwyczajnie popłyną
świtem. wiatr wzburzy grzywy bzowo, bzowo - nieznośnie
mocno trzymać się siodła (i emocje na wodzy)
nie pamiętać, że usta miały barwę zbyt sino -
fioletową, jak kwiaty tuż przy rajskim ogrodzie
drugi brzeg za daleko. jesteś kroplą na wiośle
która kilka chwil trzyma formę, nim rwana siłą
przyciągania, toń zmąci bzowo, bzowo - nieznośnie
psa zabrano. nikomu nie dał podejść do łodzi
wypatrywał cię w tłumie, jakbyś zaraz miał z rybą
wrócić, równo podzielić. czasem w rajskim ogrodzie
są kolejki. maj drażni bzowo, bzowo - nieznośnie