ODLEGŁOŚCI MIJANIA
Dodane przez pineska dnia 29.07.2007 12:47
stłoczone dźwięki na zewnątrz ciszy,
tuż i dalej wymieszane zapachy,
szukany dotyk, wymyślony zmysł
i kilka małych i dużych sumień
stworzonych na potrzeby okazji.

a w niej samej wszystko dotkliwsze,
przemyślane i równocześnie szalone,
uwolnione głosy od natarczywych ust,
krzykliwość, ton barw malowanych
na granatowo i bordowo nóg,
żeby z odgłosu kroków uczynić trzepot flag.

tutaj gdzie odbywa się odpływ,
zachód i cisza jestem z nią sam
i nie potrafię nikogo tam zabrać,
opowiedzieć jak to jest, bywa,
gdy bezgłośny brzęk tłuczonego naczynia
w którym parzyliśmy kolory
brzmi dźwięczniej niż pękająca
szklana góra stawiana pod wieczór
do góry dnem, jakby była pustą szklanką
zamykającą fragment niewidocznych już zdarzeń.