Maleńka kosmogonia
Dodane przez silva dnia 11.02.2016 04:26
najpierw dotknąć najbliższych opuszkami słów
ma-ma ta-ta ba-ba da-da

później oswajanie świata
wyrazami do których chce się przytulić
mimi (miś) dusia (poduszka) tocit (kocyk)

czasami coś nazywa się samo
hau hau miau miau mu mu blum blum

inne słowa długo stawiają opór
tet (kret) gogo (gołąbek) fafa (żyrafa) hitototan
tlawa lawa awa wa żaba aba ba motyl otyl tyl
klasnoludek ludek udek dek ek
molo (samolot) ciopąg dupiś (długopis)

wreszcie wspinanie się na wysoką górę zdania
bam dyń um ma (Pan zapalił światło i nie ma księżyca.)
niuniam pitam i gadolę
boję tego grzmija chokam cię
kula lobi jaja popachnij ziapominajkę
moja siądźka ma kaszel stało się nic
dlaczemu babcia Lulcia psi

świat staje dęba zakrada się superpoprawność
wrazł totet na protet
poradę z wurciem Rurciem
rarka Ara ratara samorotem

siasiam (przepraszam)

##########################

chcesz
narysuję ci słonia
z kokardką na ogonie
będzie wielgachny jak chmura
ale się nie rozpłynie

po co odwracasz kartkę

bo słoń nie jest skończony
jeszcze nie ma
drugiej strony

namalowane podwójnie jest
i długo poświadcza
że odebrano chwilom
sypkość