desidero
Dodane przez Magrygał dnia 11.01.2016 05:15
W trzewia papirusu, gdzie pradawną pieśnią
syrenią przyzywać mnie będziesz, rozwarta
pod naporem lędźwi, utkana ze wspomnień
pod skóry chciwym dotykiem, nieczuła
na żałobne wołanie o glinianym dzbanie
rozbitym nieopatrznie na progu drzwi,
prowadzących w niepamięć o sobie,
a ślad twój na bezgranicznym zwoju dni
będzie drogą przemierzaną w bezdechu,
gdzie niewypowiedziane słowa tulą się
do siebie jak bezpańskie psy.