przeplatanie
Dodane przez kastor dnia 27.07.2007 15:35
W tej bajce o zimie, kiedy lato stwarza jeszcze pozory bliskości,
znajdzie się zielona herbata skuta lodem na tyle wytrzymałym,
że nie sforsuje go twój palec ani język, z którego tłumaczone są
moje wiersze. Tłumaczyć muszę się z każdego, bo są w nich
rzeczy, o których pisać nie wolno. Je wyciąga się z ust,
kładzie na ziemi i patrzy jak wychodzą z nich słońca,
wypływa południowa Ameryka, psychodeliczne rośliny i szamani.
W tej bajce o zimie, kiedy lato dopuszcza mnie jeszcze
do ezoterycznej wiedzy twojego brzucha, szron układa mapy
na szybach. Przynaglenie do ucieczki. Zostawię wyszczerbiony kieliszek.
Z tobą zawsze piję zbyt łapczywie, ale każdy prolog
przebiegam tylko wzrokiem.
W tej bajce o zimie jest miejsce gdzie księżyc pali haszysz,
podpala miasto, wszystko zmierza ku dobremu zakończeniu.