Na kacu
Dodane przez Korek dnia 31.12.2015 13:58
Wszystko się zaczęło o czwartej nad ranem
zostałem swą żonę w łóżku z jakimś panem
W objęciach mej żony i w mojej koszuli
Chrapał tak beztrosko że aż mnie rozczulił
Z początku nie chciałem bić chłopa po szczęce
ale jakoś same rwały mi się ręce
Nogi też zaczęły kopać gościa w klatę
Potem było judo na końcu karate
Zapaliłem światło chcąc rozpoznać gościa
i nagle dreszcz dziwny przeszedł mi po kościach
Z wrażenia zdrętwiałem nie mogąc rzec słowa
Gdyż to nie był amant tylko ma teściową
                             Przebacz mi mamo....