Delectatio morosa, czyli uporczywe upodobanie pokusy grzechu
Dodane przez Aleinad dnia 29.12.2015 17:32
chodź,
no chodź
zrobię Ci zastrzyk ze szczęścia,
uwolnię z zaklętej mgiełki nietożsamych marzeń,
męki śmieszności
i wzgardy

pozwól,
no pozwól
zaprojektuję Ci świat z koloru,
wyprowadzę z labiryntu cierniowego splotu wspomnień,
kurzu myśli,
i bólu

przeciwstawię inercji lęku
i machinacją nieczystego losu,
osobistemu diabłu
nadam przydomek bezobraźni