Przemiany
Dodane przez Magrygał dnia 20.12.2015 23:02
Popatrz na wskroś, omijaj łuki, biegnij
na przełaj, idź ku mnie, zapomnij
o labiryncie, o pętli czasu, o tym,
że kiedyś, że wkrótce, że już.
Unieś obłoki powiek, zrzuć zgrzebność
dotyku, pomiń skreślone znaki, mapy,
na opuszkach palców konstelacje
papilarnych linii.
Nie licz śladów króliczych łap, ziaren
jęczmienia, mnóż ilorazy wspomnień,
otocz się oddechem, kokonem łożyska,
w metamorfozie trwaj do chwili sprzed.
Naszkicuj mnie takim, jakim byłbym,
gdyby nie twarda skorupa kamienia,
ziemskie przyciąganie, ostrze sierpa
wbite w trzewia zbóż.
Z daleka obejdź bladość sepii,
pogrzebanych tkanek koronkowe wzory,
podskórne pokłady tłuszczu, stężałą
w krzyku niemoc.
Nazwij imieniem, którym nigdy nikt
nie wzywał mnie do siebie:
imieniem łąk, imieniem wzgórz,
bezimiennych lat niemego czekania.