Czas jest nie do zabicia
Dodane przez Roman Rzucidło dnia 24.11.2015 21:49

Inny punkt widzenia w tej sprawie. Znacie to na pamięć,
a jednak ciągle wam mało. Zegary na kościelnych
wieżach, wyświetlacze komórek, stopery i minutniki
noszą to w sobie jak ciemną klątwę.
To oplata wam dłonie, gdy trzymacie sztućce,
wywołuje drżenie ust przy najmniejszym spóźnieniu.
Wszyscy wierzycie, że kierunek do przodu jest niezmienny,
że tylko więcej i lepiej, że linia nigdy się nie załamie.
Tak, to najgorsze ze złudzeń. Bo świat płynie
po okręgu, nie po prostej. I wciąż wracają te cykle
gdy lawa konserwuje labiryntowe konstrukcje miast,
skały schodzą ze szczytów naprzeciw prącym dywizjom,
odrastają złamane gałęzie i znowu kwitnie niewinność.
Kiedyś może i mnie uda się ją odzyskać. Ale na razie jest:
wzdychanie za otwartą przestrzenią, matowy odblask
nagrobków, dymy o świcie, dymy o zmierzchu, czekanie
aż noc zapadnie się w swych własnych ciemnościach.