Trwałość pamięci, 60 min.
Dodane przez Krzysztof Peregrinus dnia 24.07.2007 17:17
Gala rzuca męża w sekundę. Po minucie bierze z powrotem
ślub, potem kolejny, lecz już za kwadrans zacznie się srożyć,
za pół godziny - odejdzie. Bez obaw, Salvador zdąży, podobno
na początku pokazali większość obrazów - skończone.

Za chwilę polecą napisy, lecz nadal nie wiadomo: co jedli,
co mówili sobie na dobranoc i czy Gala naprawdę liczyła
mężczyzn, z którymi chciałaby się jeszcze całować. Niestety,
nie ma już czasu, niecierpliwi się klisza, goni ramówka.

Biografia, film, w którym gramy, nie cierpi takich skrótów,
uproszczeń fabuły, bo czy można opisać życie, w godzinę,
- choćby zaczynając od środka, ot, tak, wchodząc w nie -
z solidną porcją reklam?