Paprotka
Dodane przez RozmarzonyElfik dnia 17.11.2015 12:00
Te dwie naprzeciwległe ściany
ograniczają poruszanie do trzech kroków,
a dwie kolejne, prawdę mówiąc,
niemal wetknięte między oko a okular.
Okno, drzwi, regał, tapczan
- marne, swojskie cztery kąty ogrzewane.
Gdy umrę taka oczywista
i już tylko własna,
na gołym lenteksie w karo,
zgrzytnie i zatrzaśnie się we mnie pytanie:
czy ta paprotka, co stoi na parapecie,
nie należała przypadkiem do ciebie?
9.01.2010 r.