Dokąd umierasz?
Dodane przez RozmarzonyElfik dnia 02.11.2015 12:58
O tej porze życia plac zabaw jest pusty.
Jesień skacze po drzewach jak rozpędzona wiewiórka.
A zima? Mości się w bezpańskich igliwiach.
Wyszukujesz mnie nerwowym tikiem
pod żółtą formą na kijku.
Co ci dano na zawsze?
Całujesz mnie w łuk brwiowy i rzeczesz:
byt bytowi nierówny, ale jednakowo śmiertelny.
Reinkarnacja przypomina recykling.
Nie chciałeś tego powiedzieć. Dodałam od siebie.
Nikt nie jest permanentny.
10.11.2011 r.