wychodzą z nocy
Dodane przez mgnienie dnia 18.10.2015 11:20
spotykam ich każdego ranka
dwie pochylone sylwetki
jak zbiedzone dusze
błądzą w szarości

wyprzężeni z kieratu
dom praca rodzina
przemierzają mrok
nie znajdując snu

gdy się rozwidnia
siadają na ławce
rower pies chmura
pomiędzy drzemkami

z początkiem miesiąca
słychać wesołe dysputy
potem znowu cichną
chochoły z bandaży

w chromym świetle lamp
widzę - jak wsparci o siebie
znikają w ciemnościach
by wkrótce...