Zakorzenione
Dodane przez otulona dnia 08.10.2015 08:19
Chciałam dojść na koniec świata. Nie przeczuwałam,
że w nietypowej pogodzie, w typowej arterii
będę świadkiem. Przy alei wyburzano Pałac Ślubów.
Ile to już lat minęło? Przechodzę z panem Nakręcaczem
i Musashim w czarnej torbie. W podziemnym przejściu,
pod okiem miasta długowłosi śpiewali - w życiu
piękne są tylko chwile. W Gerlachu czeka zestaw łyżeczek
na kolejny ślub. Gdzieś rośnie życie i blade słońce;
srebrno, srebrno.
z tomiku Połączenia, 2012