bez słów
Dodane przez arlekin mniejszy dnia 28.09.2015 17:09
jadę chyba do domu, trochę zmęczona-
okazałaś siadając naprzeciw
(bezprzedziałowy)
jak kobieta
znam się na spojrzeniach
dostrzegłaś to, zerkasz
nie będziemy nic mówić, to oczywiste
zaraz wysiądę i chce mi się krzyczeć
rozmawiajmy na miny
ja też się wstydzę
widać nas za to w odbiciu szyby
i tak musimy czekać
(patrzyłaś już spokojnie
rozpięły się twoje dłonie)
masz ładne kolana i fajna kurtka
nie umiem ukryć - widać po ustach
stworzyliśmy chwilę, ma smak
nie skalamy słowem
więc podzielmy się powietrzem
tak wygodnie
wiem, miałem w oczach szaleństwo
kiedy oddychałaś pełną piersią