LUBI BŁĄDZIĆ
Dodane przez Wiktor Mazurkiewicz dnia 14.08.2015 12:42

wśród drzew starego lasu

o świcie
opuszcza dom
zagłębia się w przyrodę
poranek tam już
rozbudzony

i ona

swoje imię wymawia zalotnie
przedstawiając się dodaje - córka leśniczego
spojrzenie konwalii doprawione miętą
gdy buzię upiększa kokietliwy zgryz
zacienia go uśmiech i woń jaśminu
ze skraju kniei

raz szła dziką bruzdą do leśnej pasieki
co chwilę chwytała sukienkę
by wiatr nie uniósł za wysoko
a było bezwietrznie

nim pstryknął jej zdjęcie
kilka razy poprawiała warkocz
choć dobrze był ułożony

lubi słuchać
wtedy nieruchomieje
gdy jej usta rozchylił miodowy głos
i objawił Leśmianem
- ja jestem las ten cały -
zaniemówił
rozejrzał się
jakby szukał oparcia

teraz już wie
poezja może kwitnąć
wśród drzew starego lasu