album
Dodane przez no_name dnia 05.08.2015 07:36

meandrujesz jak wąż
usypując kolejne pustynie
mam palce zwieszone na moście

ciemność rozrywa płuca jak trzask
łamanych hostii

tatuś był dobry grał na gitarze zabawnie
podpalał sobie włosy

cienie jej rąk przesłaniały murale w firanach
drapała wilgotne wzory

krwawiąc stawiałam pierwsze kroki