życie prozą
Dodane przez on-the-hill dnia 28.07.2015 05:49
leżą te pachnące i brudne,
stoją,
maszerują,
cały pułk przed nami
zbrodniarzy,
jeśli potrzebujesz
zapytaj o drogę,
staną twarzą w twarz
zobaczysz oczy przepite
zbrukanych ojców i matek,
nad nimi jasno świeci gwiazda
kłamstwo i zdrada,
głucho siedzą i milczą,
przeszło,
było, minęło
dęby stare

w oczy wbiją ci te chore
obrazy,
upadły będziesz i ty
po stokroć
po wsze czasy,
nie odpędzisz się od zarazy...