imperatyw kategoryczny
Dodane przez no_name dnia 06.06.2015 03:39
śniłam o głowach wielkich zwierząt i mgle paryża
prawdzie wbalsamowanej w wilgoć ksiąg
mierziły mnie skupiska ludzi smród potu
pajęczyny w zgięciach ławek
jack nosił skórzaną galanterię ja
miałam śluz na palcach
nie padało od tygodni wysechł chleb
rana ropieje ptaki ostukują rynnę plamiąc
koronę jezusa
badałam palcem swoje wnętrze szukając winy
drugiego człowieka