Tydzień, czyli lucid dreams
Dodane przez silva dnia 01.05.2015 03:43
będziesz je zbierać i układać
pomiędzy stronicami
długi spacer po molo karmisz łabędzie
w tle Adagio Albinioniego z muszli
smyczki się śpieszą ptaki rysują na wodzie
klucze wiolinowe
oto biały koń pasący się na łące
rozsiewa tyle światła
poświata jak ogon komety
niestety zniknął
jesteś na jachcie Signaca tak to "Olympia"
morze z posypką piasku
żadnego dryfowania
wokół setki żagli
unosisz się z babcią nad polem hiacyntów
panie Chagall zapraszam
tamta noc pod namiotem
las cisza i świetliki jak ruchliwe gwiazdy
wpatrujecie się razem
budujesz piramidę
wychodzi kopiec kreta
za mało jednego życia
wirtuoz ziemskiego fortepianu
uczy się grać na Boskim stradivariusie
czyżby pan pozazdrościł
monsieur Chopin
pielęgnujmy sny
jak ogrody