Inaczej
Dodane przez Bernadetta33 dnia 27.04.2015 11:35
Posłuchaj, śpiewają kantyczki na cześć nieobrzezanych. Wypasione
jak ich chrystus, dla którego wciągają brzuchy, spinają tyłki
i negocjują o burzę w eldorado, o zimną wojnę wśród wyładowań.
Tyle tego, że w uszach dzwoni. A przy śmietniku niekończący się serial

o zupełnym życiu. Domy niespokojne, bo zamieszkała starość.
Ulice puste, kiedy wołają o kawałek chleba. Tylko dzieci, na swoim
kwadracie, przyklejone do krzeseł, wciąż bawią się w policjantów
i złodziei puszek. Odchodzisz rozkołysany, chociaż przestali śpiewać.
Zostawiasz to samo zapaćkane niebo, ten sam sucharek na dnie

śmietnika. Zakołysz biodrami, mocno, bardzo mocno. Wszystkie
schody mają stopnie. To będzie pamiątka z wędrówki do raju.