powidoki spotkania po latach
Dodane przez abrigo dnia 26.04.2015 18:41
Trzymała kciuki. W pięściach.
Lękami z supłami konwenansów
skrępowany umysł i mięsień
posądzany o uczucia.

Barwny pyłek skrzydeł ukruszonych
wskutek dotknięć istotnych.
Ułomnym motylom nie dają
drugiej szansy na pierwsze spotkanie.

Dygotem oswojonego świata
zaistniała nagła obecność dwojga z przeszłością.
Trzydziestoletnią jak wojna i cisza
zapadająca zręcznie spojrzeniami
wygłuszającymi półprawdy.