mozaika ciał
Dodane przez sowa dnia 14.07.2007 08:17
wstała choć każdy krok miał swój osobny strach
promieniujący po kątach. podeszła do okna.
rękoma w samych koniuszkach palców
nabrzmiałymi od płaczu rozsunęła zasłony.
sad gęstniał od słońca.
rozczesane trawy kołysały spokój
a przecież tak niedawno drżały od robaczków
uciekających pod naciskiem ciał
złączonych w pocałunku Muncha.
przypominali kałużę topniejących postaci.
spojrzała na komodę.
tam przytulona do lampki stała kartka.
kubistyczna wizja Adama i Ewy Chagalla.
nasza kompozycja się rozbiła. pisał.
tyle wspomnień i tylko jedno zdanie.