chcę do domu
Dodane przez jaropasztii dnia 19.03.2015 00:27
w sercu słońce gaśnie
księżyc jasny nocny jastrząb
widziałem dziś kruka zły znak
śnią się wydarzenia
których nikt nie zatrzyma w grze

wydarte karty historii
chowają mędrcy o białych włosach jak śnieg
Atlantyda żyje
w naszych słabych od kłamstw mózgach

aleja kwitnących sadów
piękno barwi tęczówki na niebiesko

wolniej płynie czas
zatrzymana chwila
odwieczny strach napędza kalendarz gruby od dat

zabraknie wody zaschnie gorycz w gardle
dzień zapłonie drogą do domu
prawdy ukryte pod kawałkiem ziemi
tak na sztych

grubymi szczeblami wyrwany w pogoń
by przed lustrem na baczność stawiać każdy sen
ujrzeć postać w weneckim lustrze

sznur spętał stopy
ślad czerwieni krwawią plecy
czy tego jesteśmy warci by ktoś kopał
szczęście ukryte na padole prawdy

życie wieczne jedno
kilka wcieleń inna twarz

szukam drogi nie cieszy szczęście którego nie odnajduję
niebo istnieje daleko może tuż pod powieką
śmierci nie oszukam kolejne ciemne przejście
nie mieszczę w ramy kilku oddechów

mój Panie daj znak