Pożegnanie
Dodane przez mgnienie dnia 10.03.2015 12:38
nie zdążyłam zapytać jak siadali do stołu
jak wyglądał dziadek i czy ręka mu drżała
gdy zapisywał imiona i daty urodzin
dwanaściorga swoich dzieci w dzienniku
to było dawno - przed wojną
potem wdowia renta i okupacja
pracowałaś w pałacowym ogrodzie
mały Józiu zanosił siostrom obiad
a kłasy zbóż smagały mu twarz
pojawiałaś się w porze sianokosów
zawsze w biegu - prosząc tylko
o szklankę wody z natronem
odchodzili przez dziesiątki lat - bracia i siostry
i ty na koniec tak cicho i skromnie jak żyłaś
w marcowym słońcu - ptaki śpiewały radośnie