spowiedź
Dodane przez on-the-hill dnia 01.03.2015 19:09
upadki i wzloty,
o czystych ludziach mówiłam,
jak w kościele
słuchałeś z wypiekami na twarzy,
potem gwóźdź wbiłeś między oczy
coś tam brzęczy w głowie
jeszcze,
coś do przeżucia i wyplucia
do gardła podchodzi
kochanie
przecież wiesz,
na bolącą głowę najlepsze są środki
przeciwbólowe
kurzu tutaj tyle,
klei się podłoga,
a ja tańczę,
przytulam wroga
ty czekasz na oczy pełne życia,
moje pełne są z przepicia...
i smutku