Oda do mojego patrona Andrzeja Boboli
Dodane przez Jędrzej Kuzyn dnia 29.12.2014 10:32
Cierpieć to rodzić się
kilka razy w sekundzie Wiara
że zostaniemy wysłuchani jest wielka
A jeszcze większa że zostaniemy
zrozumiani Dlatego stosy nie bolą
Ciało jest początkiem pieśni
Jej melodia pozostaje nawet
kiedy ono zniknie Szedłem do ciebie Panie
ale nie wysypałeś ścieżek płatkami kwiatów
Kamyki wbijały się w stopy
Muchy gryzły skórę
Bałem się człowieka To że przeszkadzać
będzie mu moje ciało i zacznie
rozrywać je na strzępy Chociaż
nie ono było jego wrogiem
ale dusza do której
wkładasz cierniową koronę