Wigilia w Domu Spokojnej Starości
Dodane przez jacekjozefczyk dnia 23.12.2014 21:57
Spojrzenia pełne miodu. Czasem
dziegciu i żółci. Z różnych przyczyn.
Dusze na ciepłe słowa łase.
Zwyczajni święci i grzesznicy,

przy jednym stole z Bożym Synem.
Paliczki niczym pumeks, rzadkie,
pokryte bladym pergaminem
tkanek, kruszące się z opłatkiem

w wapienny grys. Gdy noc pokona
nieśmiałość, w oratorium Bacha
wplotą się baśnie o milionach
i wędkowaniu w Appalachach

z Frankiem Sinatrą. Potem jaspis
świec zniknie. Oni - na swych listkach
jemioły zasną, by jak ważki
wzbić się nad śnione wrzosowiska.