zwierszenia
Dodane przez otulona dnia 15.11.2014 20:33
I
wiersz z ujęcia jak dwuletnia dziewczynka,
trzyma mamę za rękę, je pączka.
z włosami ściętymi na pazia sam podobny
do pączka, który upadł. na kolanach plamy
z trawy, czy rdza. małe nieszczęścia trzeba wciąż
opatrywać, stosować panthenol, inne okłady.
wiersz-płótno przyjmie każdą krew.
II
obłędnej wiosny szalał głośnik z blue monday,
ściany w białym pokoju wypełniały się rozmówcami.
sondowali słowo, w tobie wypalili
tatuaże, wszczepili czytniki.
po kilku latach mówią to samo.
po kilku latach w przestrzeni skanujemy pamięć.
III
wiersze utraty niech nie istnieją.
jeden rzut garścią brązowego ryżu.