papierowe lilie
Dodane przez no_name dnia 31.10.2014 22:21
moja niepoczytalność stosunkowo łatwo
odchodzi od kości
podważam ją szukając synonimów we wszystkich
odcieniach zieleni

planach miasta

gdy pudruję stopy
delektuję się namiastką szczęścia
brązowy cukier wypuszcza pędy pachnie
cynamonem

a gwiazdy gasną

nade mną obłok
rośnie delikatnie pierzasty przybiera barwę
wschodzącego słońca

cień rozpływa się wewnątrz
jakbym miała stać się mgłą
nad dłońmi