tryb zgodności
Dodane przez Scandal Jackson dnia 02.09.2014 21:09
kończy ci się czas, gdy nadchodzi poranek. sny są realne
na zroszonych polach. tam pozostał twój ślad.

Bel Canto - Dewy fields

opowiem nas w trzeciej osobie, po ptasich pseudonimach. jesteś ptaszkiem:
szczebioczesz i stroszysz piórka, wijesz gniazdko na piętrze wiecznej łąki.
z balkonów drzew bóg puszcza bańki mydlane. trójca: wódka, śledzik, kokaina.

idziemy po linii czy jesteśmy pod kreską? wolni czy uwolnieni na czas lata. wiesz,
że zabawy w chowanego kończą się czasem niespodziewanym odkryciem?
twoje białe zęby gryzą gorzką czekoladę, gotowa na wszystko. schodzimy
do parteru. pełne trawy płuca, głowy rozbite jak szkło, latawce i pisklęta.

po czwartej wracamy: znad skraju nadchodzą koty, wietrzne porywy i syndrom
sztokholmski. w poszyciu iskrzy, stare cienie zajmują się, zacierają corpus delicti.
porosły nadgodzinami świat zamknięty w bunkrze, budzi się, patrzy przez otwór
strzelniczy: celuje w byt - trafia zbytek. świat nam teraz nie grozi, tylko wymierza

sprawiedliwie: padną ważne słowa albo przypadkowe strzały. podniosą się głosy
zabiorą je zmarli i zasadzą pod oknem następnych, oczekujących znaków.
spotkamy się z końcem lat, wyjdziemy z ról, z siebie i wrócimy zgodni,
z wytycznymi. ułożeni pokotem. będziesz wtedy ptakiem, ja sokołem.

świat odzyska równowagę. pod oknem wyrośnie przebiśnieg.
z parapetu spadnie piórko. zapiszą nim cykl od nowa.