Na łożu śmierci
Dodane przez aniwax dnia 23.08.2014 22:39
Kiedy się już leży,
czy ja wiem, czy jak kłoda
(głupio, czy bezmyślnie),
to co tu jeszcze można,
kiedy właściwie już nic
nie można zrobić.

A właśnie, że jeszcze można
coś zobaczyć, a co by nie,
wreszcie bez umniejszania,
wreszcie bez przesady, i to ci
dopiero jest przejrzeniem,
jakby nie mówić, na szeroko
zamknięte, bądź otwarte oczy.

I niech już sobie będzie
każdego tajemnicą śmierci,
co się kryje za tym przejrzeniem,
czy to jest dużo, czy mało,
daleko, czy blisko,
i do czego ono prowadzi,
jakby kiedyś nie prowadziło
i miało nie prowadzić do jednego.