Nie być *
Dodane przez Kijowski dnia 11.07.2014 19:37
Ani się boję tego co za grobem.
Ciemność, sen wieczny też mnie nie przeraża.
Jeśli grzeszyłem to jedynie słowem.
No i nieczęsto stałem u ołtarza.

Bólu się boję, żelaza kawałka.
Trucizna wstrętna, sznur zwłaszcza odpycha.
Chętnie bym skoczył z Furkapass gdzieś w Alpach.
Spowity w chmurę płaszcza romantyka.

Ku Tobie Polsko ! Bezbronna, leniwa.
Dumna, szydercza, senna i zdradzana.
Aby cię chronić przed bólem co bywa
Jak wciąż uparcie otwierana rana.

Bólu się boję, śmierci barbarzyńskiej:
Polowań, wojny, nie chcę zabijania.
Śnią się po nocach nowe wojny krymskie.
Niech przyjdzie: nagła, nieoczekiwana.


________________________________________
* For who would bear the Whips and Scorns of time,
The Oppressor's wrong, the proud man's Contumely,
The pangs of despised Love, the Lawr17;s delay,
The insolence of Office, and the Spurns
That patient merit of the unworthy takes,
When he himself might his Quietus make
With a bare Bodkin? Who would these Fardels bear,
To grunt and sweat under a weary life,
But that the dread of something after death ...