Odlatują dzieci
Dodane przez ewana dnia 30.06.2014 09:57
Odlatują dzieci
Odlatują nam dzieci do cieplejszych krajów
A horyzont marzenia skrzydlate rozpina
Zostawiają tęsknotę jak matkę przetrwania
I nie wolno i trzeba je tutaj zatrzymać
Odlatują rodzice statkami po brzegi
Gasząc światła kolejne na mozaice bloków
Albo łodzią samotną przez pianę autostrad
I szukając przystani nie pragną już portów
Mamy dzisiaj facebooki na czacie czuwania
Nie brak nam telefonów last minute biletów
Lecz nie ma świątecznego dwóch dłoni spotkania
Brakuje spojrzeń w oczy i nocnych powrotów
I jeszcze pary butów rzuconych w przedpokój
Domy dzieci dorosłych już pierwszą komunią
I mieszkania rodziców z dyskontem w spojrzeniu
Rozmawiają w podwórzach z grzybami na ścianach
Że wyjechał za chlebem a został kamieniem
Patrzą światy odległe na ptaki przelotne
Jak zbierają okruchy by zdążyć przed mrozem
I szukając miłości zostają samotne
Wiją gniazda przenośne wśród drzew tymczasowych