utopia?
Dodane przez Black Baron dnia 03.06.2014 15:10
pod opieką Ojca
zbutwiałe nasze rozumy
smutkiem przeplatane
napinają ścięgna i prężą muskuły

utarte nosy
idą wydeptaną ścieżką
bez pytania i mrugnięcia okiem
niby w bólu lecz w słodyczy utopione

nic przedtem nic potem
cóż za ograniczenie
godne pożałowania
domysłami tłumów

niezbyt roztropny jest śmiech
kiedy gasi świeczkę
tak jak sadza w płucach palacza
zgromadzona latami

przykra jest próżność
leniwa postawa
wyłożona jak kawa na ławę
bez podania ręki...