Przed świtem
Dodane przez bezecnik dnia 30.04.2014 04:32
Nie wiem czy pełni księżyca to sprawka
(bywają noce - sen pamiętam każdy
w tych snach dotykam spraw naprawdę ważnych)
Pełnia księżyca czy zbyt mocna trawka

w owodni czasu kipi i kotłuje
uśmiech szaleńca oko wilkołaka
konwulsja zachwyt ucieczka i atak...

już jakby miała wyłonić się z mroku
z chaosu zdarzeń przypadkowych -
prawda
zrywam się by zatrzymać znikające zjawisko
w ręku tyko strzęp

zgrzebnej koszuli Mesjasza?
onucy Belzebuba?