Niepokoi, gdy znika
Dodane przez stanley dnia 27.04.2014 15:00
"Pędził, jakby chciał pochwycić czas,
zatrzymać mocno i ugiąć w podkowę".
Świat objął wzrokiem znającym busolę,
dłonią zżytą ze sterem wskazał kierunek.
Wiatry są łagodne. Omija rafy, żegluje
bezpiecznie.
Sztorm.
Kończy dziewiczy rejs.
Wraca, skąd wypłynął.
Jest na szczycie, patrzy w dół, czeka
z otwartymi ramionami. Spiżowy posąg
niezłomnego. Jak cała wieczność, wyryty
w pamięci.
Dźwięczy dzwon
- znowu będziemy razem