Ludzkość
Dodane przez etszked dnia 14.04.2014 19:03
Świat się wali, co się dzieje?
Giną lasy, puszcze, knieje,
Rzęcby można połowicznie
Jest prześlicznie, jest bajecznie
Jednak tak nie będzie wiecznie.

Gdzie nie spojrzysz-z prawa, z lewa
Powalone w lesie drzewa.
Dawniej tętniące życiem ogrody
Dziś starym mchem porosłe kłody,
Wyrzeźbione wieku deszczem
Są śladami tego jeszcze
Gdzie natura przed wiekami
Milowymi szła krokami.

Człowiek raz postawił stopę
By zbudować Europę
Pełną wdzięków, powab, czarów.
Świat wypełnił czas zegarów
Niech kto chce to mi uwierzy
Teraz waży, liczy, mierzy.

Wnet się pojawiły schody,
Jak pokonać te przeszkody?
Jak tu stąpać wciąż pod górę
I pod rękę wziąć naturę.
Tego się pogodzić nie da
Jedno z dwu by trzeba sprzedać.

Wybór prosty - czas przestrzeni
Nastał, a więc pora zmienić
To co jeszcze dookoła
Krzyczy, prosi, błaga, woła.
I nie ważne - piękno, krasa,
Najważniejsza ludzka rasa.

Bo jak długo mógł się mienić
W słońca blasku-świat zieleni
Człowiek to istota prosta
Chce żyć nawet w wodorostach,
Morzu wyrwać żyzną ziemię
By utrzymać ludzkie plemię.

Przyjdzie jednak kiedyś trwoga
Zemsta będzie słodka, sroga.
Duży deszcz z niewielkiej chmury?
A te ozonowe dziury?
I nie będzie widać końca
Wód przestrzeni, blasku słońca.

A choć na niejednych barkach
Będzie budowana arka
Nie powróci czas Noego
Bo już i nie będzie z czego
A, że świat w niepewność zmierza
Nie będzie na pewno to Arka Przymierza
Gdyż bez wątpliwości cienia,
Powiem- to nie świat się zmienia
A żyjący wciąż w obłudzie
Chcący co raz więcej ludzie.