Spojrzeniem do ściany
Dodane przez Zorza dnia 28.06.2007 11:07
Można być trochę.
Tak, na pół oddechu.
I patrzeć w przyszłość
odwracając głowę.
Kryć się pod maską,
w obcych myśleć słowach,

ręce zanurzyć głęboko w kieszeniach.

I tylko w oczy
już nigdy nikomu...

Można zacisnąć w pięści tajemnicę,
dzień każdy zgniatać
w papierową kulę,
rzucać za siebie,
jak list nieudany.

I tylko oczy odwracać z uporem.
I tylko lustra
spojrzeniem do ściany.

Można zostawić
ślad na tamtych schodach,
nieśmiałą dłoń
na znajomej klamce,
plamkę wilgoci śpiesznego oddechu
na wysokości szeptanego słowa.
Dwie pięści.
Drzwi,
przez które cię nie ma.