abszicfajer
Dodane przez wiese dnia 09.11.2013 07:39
w zatęchłej jamie wilgoć i mrok
chociaż w kominku buzują drwa
w błotnistej mazi bezsilny smok
dogorywając w bezruchu trwa

kukułka kuka na five o'clock
że niby pora owieczkę zjeść
lecz jak postawić choć jeden krok
gdy cielsko trawi żarłoczna pleśń

łapy obrzękły i czucia brak
ogon ropieje okrągły rok
skrzydła przegniły na wskroś to znak
że cały kredyt wyczerpał smok

czas w ostateczną odlecieć pąć
rusałek słodkich pożegnać kwiat
któż chciałby babę na pukel wziąć
w ostatni wyścig na lepszy świat