Chuj z wyboru (tryptyk)
Dodane przez Gloinnen dnia 09.09.2013 22:59
Chuj z wyboru
I.
Siarkowodór paruje w nieskończoność
z rozpadlin między półsłówkami; powlekają się
rumieniem.
Publiczny anal nabrał nowych znaczeń.
Wartość dodana do tak zwanych Ósemek.
To prawdziwa jubilerska robota skursywionych
elit. W newsroomach.
Granice otwarto na wolny przepływ
martwych ryb, cieni.
Autoryzacja w formie listu otwartego
znosi linie podziału. Mydliny
zmywają prawo z tabliczek.
Oto niezawodny modus operandi,
odkąd trupi jad jest ostatnim krzykiem
mody.
II.
Porozmawiajmy niepoważnie
o teatrzyku na bagnach.
Każdy może stać się wyjątkiem
potwierdzającym konieczność kruszenia.
Choć glina jeszcze ciepła.
Świątobliwość rozwłóczona
po cyfrowych poletkach doświadczalnych
nikogo nie dziwi. Walec drogowy
wgniata w błoto frazy
z drugiego obiegu. Przykładowe użycie
kulturalnego idiolektu
świadczy o wyższości.
Ponad kołtuny wylatuj!
III.
Dzień i noc
zrównano w niezaprzeczalnym prawie
do śmierdzenia od głowy.
Jeśli tedy sól zwietrzeje...
...pozostaną moderatorzy historii
po właściwej stronie
zadrutowanej bramki.
Zwłoki ciśnięte do Wisły
w pamięci niektórych
obdarte
z siniejących blizn
uderzyły o brzeg.
Jebany sukienkowy;
o jednego fałszerza mniej.
Dziś obowiązującą normą
na forum romanum
okazał się
zapach chuja.