drugi wiersz o starości
Dodane przez patron dnia 01.07.2013 11:03
      "Drugi wiersz o starości"
Widzisz M.
to wszystko jest metaforą wnętrza
czymś nieistotnym
czuję jak starsi ludzie się kurczą
mówią - "ciągnie mnie do ziemi synu"
siedzą przy radioodbiornikach Unitry
popijając parzoną kawę
być może dlatego masz mi za złe
kiedy oglądam czarno - białe filmy
ci wszyscy aktorzy odeszli
idąc jakby za głosem pozbawionym dźwięku
niczym pieniące się obłokami niebo
boimy się
że wyrwie nas ze snu zapach kreoliny
że doprowadzi do szaleństwa
uchylone okno
sztywna od krochmalu pościel
dlatego M.
musimy ostatecznie zatoczyć krąg
zużyć się
nim pozostanie nam pewien dystans
obojętny stosunek do rzeczy
przestrzeń bez czasu