***
Dodane przez Modliszqa dnia 08.06.2013 19:58
pod koniec wszechmocnego czasu,
gdy wszystkie gówna już pozbierasz
i siądziesz przy szklaneczce czaju
wyłoni z kąta się Hetera
paluchem machnie kostropatym
spódnicą obszarpaną świśnie
w dłoń spracowaną od łopaty
szpadla końcówkę czule wciśnie
i szepnie
kop
kop kop kochanie
kop aż dokopiesz się do serca
kop chociaż siły ci nie stanie
kop chociaż spadnie kropla pierwsza
nie myśl że to co do tej pory
przeżyłeś było najpodlejsze
i kiedy trafisz na wspomnienia
które korzeniom podobniejsze
chwyć za siekierę i je porąb
na włókna drzazgi i na wiórki
dopiero wtedy wolnym będziesz
mchem wyściel norę jak wiewiórki
tam zaśnij spracowany mocno
odstąp swój czas własnym owocom