Limeryki 7
Dodane przez PaNZeT dnia 05.06.2013 09:46
Romantyzmu to nie ma nic kura.
Tylko dziób, skrzydła, jaja i pióra.
Kogut - alfons w kur wianie i grzędy.
Kur wie - swoje wydaje komendy.
Taka już kur wygodna natura.
Pewien sęp w okolicach Bombaju
święte krowy miał zjadać w zwyczaju.
Lecz jak uczy nas dharma
- ścierwo krów, to zła karma
- z taką karmą nie trafi do raju.
Raz pewien wynalazca z Blaszek
- miejscowy smakosz win - Pan Staszek,
w Urzędzie Patentowym
przedstawił przełomowy
przyrząd do wyżymania flaszek.
Pewien wuefmen prowadząc lekcje
z sekcją siatkarek miewa erekcje.
Niejeden puchar dla sekcji
posiada szkoła w kolekcji,
jednak dyrekcja wciąż ma obiekcje.
Przedsiębiorca pewien z Kcyni
znalazł wodę na pustyni.
Co wykopał studnię,
to mu ją obłudnie
zasypywali Beduini.