Fotoreportaż z moherlandu
Dodane przez Gloinnen dnia 12.05.2013 06:28
Fotoreportaż z moherlandu
I.
Jak bardzo jesteśmy niewygodni. Zerowy target
dla pralni mózgów. Przecież ich nie mamy.
Święte krowy, które po cichu degeneruje
BSE, z każdą wizytą w przybytku matołectwo
czyni postępy. Słowa nieuchronnie butwieją pod sufitem,
przerzuty do codzienności. Święty Krzysztof
w schowku beemki, listopadowy znicz i wigilijne
sianko. Przydałaby się solidna dawka chemii
gospodarczej. I nowy mop, co nie ominie
z przyzwyczajenia starych śmieci.
II.
Skandal. Nie chcemy zostawiać niedzielnych
pieniędzy w centrach handlowych,
kupować ipodów i biernie przyglądać się
darciu sukna. Boże coś Polskę,
niewybaczalny obciach na globalnej promocji.
Odchodzimy szarymi od kurzu schodkami
do kanciap historii. Ubodzy krewni, wstyd za nas,
naprawdę. Babcine modlitewniki, a w nich
czarna dżuma. Trzęsące się ręce szydełkują wiarę,
nadzieję, miłość. Aż do odruchu wymiotnego. Zachowaj
od. Słowo "wolność" zbyt obszerne, trzeba wypełnić
krzyżami wyrzuconymi z klas i szpitalnych sal.
III.
Webmasterzy i copywriterzy nie próżnują.
FORMAT UMYSŁ:
Potem wpisują pierwsze zdanie.
"W bieli opłatka mieszka pierworodna głupota."
Idioci wciąż wyłażą spod czerwonych
dywanów, tłuszcza z uchem przy
znienawidzonym radiu. Dla nas coraz więcej
żarówek nad ruchomymi chodnikami.
Staliśmy się jak dzieci, albowiem
do takich należy. Nic w zamian. Nie kupimy
szczęścia na karcie SIM. Pamiętamy
rocznice: 1863, 1944, 1956, 1981, 2010. Bezcenne.
Nieosiągalne marzenie - wypchać
papierem, najwięcej nakłaść
do ust i powiedzieć w imieniu
uczonych bez wątpienia
z tego świata:
nie ma.