totakamojamaniera
Dodane przez relay dnia 17.06.2007 17:52
twoja rozpasana wyobraźnia bardzo mnie ubodła
starałem się ominąć wybój. niezbyt bardzo dało radę
wpadłem w las mym samochodem, wpadła na mnie jodła
chciałem mieć kiedyś kota, ale kupiłem sobie ładę
zadzwoniło mi w kieszeni, czuję wibratory
odbieram komórkę. halo słucham dzień dobry
proszę pana pański ojciec jest nieuleczalnie chory
serce mu wypadło z piersi i jest stanisław chrobry
kobieto, co ty żeś nawymyślała? co ci się wydaje?
żeś jest kurwa bejbe retro? bardzo mnie to zabolało
jest źle, czuję kłucie. już mi tylko zegarek staje
bydła na pastwisku nie odróżnisz od tego co tu uciekało
wypróbuję zaraz sztuczkę moją nową superchłonną
o czym ty do mnie rozmawiasz, dziecino?
burda w barze, jak co wieczór. zastosowałem taktykę obronną
flamastry stabilo, tabletki penigra i jebane kredki bambino
na zawsze twój z dożywotnią gwarancją, tu proszę pokwitować
czemu miewam nastroje? czy nie jestem na to za stary?
mógłbyś już zamknąć mordę i grzecznie podziękować
nie dotykać mojego guzika! nie dotykać mnie w miejscu mojej gitary!
chciałem. bardzo. zamknęła już okienko moja luba
musimy kanieszno się miting na kawie
na osiedlu nie czeka mnie nic tylko zguba
bo usiadłem na zabytkowej spółdzielczej ławie
oglądałem film, wiesz? całkiem całkiem do dupy
wyszedłem z sali w połowie. wychodzenia z siebie
kocham moje miasto! policja, spaliny, ścieki i trupy
nie posiadam się ze szczęścia jakbym był w niebie
nie posiadam, ale dziękuję, nie umie pan czytać?
akwizytorom i innym skurwlom wstęp kategorycznie wzbroniony
ależ oczywiście, pani żaneto, trzeba było od razu pytać
nie wiem, nie znam się, jestem niedorozwinięty i zarobiony
plusem całej sytuacji jest to, że prać mogę i w twardej wodzie
wykaraskam się z tego. przyślijcie posiłki. a imię jego włodzimierz
TO NIE SZKUNER, TY MAŁA GNIDO, TO PIEPRZONY ŻAGLOWIEC, GŁUPI SMRODZIE!
a na wszystko ze łzami w oczach patrzy zygmunt. miło mi, jestem kazimierz.